niedziela, 13 czerwca 2010

Kolorowe Poduszeczki


Wreszcie znalazłam chwilkę czasu (między sadzeniem roślinek w ogródku a wiosennymi porządkami w szafie) na uszycie paru kolorowych poduszeczek.
Jak zwykle sprawiło mi to dużo frajdy i teraz prezentuje efekty mojej pracy:)



sobota, 13 lutego 2010

Limonka z Maliną

Witajcie kochane,
Wiem,że zarzekałam się, że już nic nie uszyje w różu ale.......
miałam Wam pokazać nową eco-torbę ale dużo się działo w tym tygodniu, a i przyszywanie ręczne do niej lamówki też zajęło sporo czasu. Zostały mi tylko do przyszycia trzymadełka(uchwyty) więc eco-torbę zaprezentuję następnym razem .

A teraz przedstawię wam Limonkowo-malinowe poduszki,które same się jakoś tak uszyły w miedzyczasie............






sobota, 6 lutego 2010

GRA W RÓŻOWE

Śnieg za oknem a moim koleżankom tylko różowe w głowie. Zostałam poproszona i zachęcona do "gry w różowe" efektem czego, powstały dwie różowe poduszeczki.

Okazało się, że różowych materiałów mam dość sporo więc ochoczo przystąpiłam do pracy........ ale po dwóch godzinach "gry w różowe" strasznie boli głowa.
Jak na razie różowego mam dość ale mogę za to śmiało powiedzieć "RÓŻOWO MI"!!!!!!!!!!!!





A za tydzień ,jak mi się uda, przedstawię Wam moją nową WIOSENNĄ EKO-TORBĘ "Limonka z maliną" do zobaczenia!!!!..........
Inne moje eko-torby można zobaczyć na

sobota, 23 stycznia 2010

PASTELOWA ŁĄKA


















Inspirację zaczerpnęłam z książki, projekt łatwy do wykonania i bardzo efektowny.



Opis szycia:
*pocięłam duuuużo kwadratów 7' x 7' i tych na wierzch i tych na spód kapy oraz kwadraty z ociepliny o 1\2' mniejsze niż kwadraty na wierzch i spód.
*zrobiłam mnóstwo kanapek(wierzch -ocieplina-spód) i przepikowałam po przekatnej.
*mając dużo gotowych, przepikowanych kwadratów zaczęłam je zszywać UWAGA : składając LEWA DO LEWEJ BO SZEW NA BYĆ WIDOCZNY PO PRAWEJ STRONIE.
*Na koniec każdy widoczny szew nacinam co 1\4' nie docinając do przeszycia ,żeby się sam naturalnie wysiepał. I GOTOWE!!!!!!!!!!!
*przeprać w pralce W WORECZKU DO PRANIA 40 stopni,żeby wysiepane niteczki nie zapchały filtra.

wada projektu:
*do jakiegoś momentu baaaaaaardzo się siepie!!!!
ZALETA projektu:
* można go powiększać wedle potrzeb W NIESKOŃCZONOŚĆ!!!!

gorąco polecam!!!!

sobota, 9 stycznia 2010

na początek...

zapraszam na

tam jest więcej moich prac do pooglądania!!!!

środa, 30 grudnia 2009

Witajcie


Jest koniec roku i czas na wielkie zmiany....

np. na pierwszy blog....!!!!

Powitam Was serdecznie razem z moim patchworkowym, kratkowym kotem na klamkę (aut. Mkatarynka).

Mam nadzieje,że będziecie do mnie zaglądać......... i nie będziecie się nudzić!!!!

Do zobaczenia....................